W sprawach o odszkodowanie:
darmowa porada prawnaWypadki komunikacyjne należą do najbardziej tragicznych zdarzeń, jakie mogą spotkać każdego z nas. Ich skutki bywają dramatyczne – od poważnego uszczerbku na zdrowiu po śmierć bliskiej osoby. W takich przypadkach osobom poszkodowanym lub rodzinom zmarłych przysługuje odszkodowanie i zadośćuczynienie z polisy OC sprawcy wypadku. Niestety ubezpieczyciele bardzo często zaniżają należne kwoty świadczenia. Dlaczego tak się dzieje i na co najczęściej powołują się towarzystwa ubezpieczeniowe, próbując wypłacić jak najmniej?
1. Zarzut współprzyczynienia się poszkodowanego do wypadku
To jeden z najczęstszych argumentów podnoszonych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Jeśli poszkodowany np. nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, jechał bez kasku (w przypadku motocyklistów), przekroczył prędkość lub jako pieszy wtargnął na jezdnię — ubezpieczyciel może uznać, że przyczynił się on do skutków wypadku. Efektem jest pomniejszenie kwoty odszkodowania nawet o kilkadziesiąt procent.
W takich sytuacjach kluczowe jest udowodnienie, że nawet wtedy, gdyby poszkodowany zachował się w 100% prawidłowo, to i tak doszłoby do wypadku z równie dotkliwym skutkiem – np. sprawca pędził 100 km/h w obszarze z dopuszczalną prędkością do 50 i nawet kask, szczególna ostrożność czy pasy nie byłyby w stanie uratować poszkodowanego.
2. Kwestionowanie rozmiaru szkody lub cierpienia
W przypadku ciężkich obrażeń ciała lub śmierci osoby bliskiej ocena szkody ma często wymiar niematerialny – dotyczy bólu, cierpienia, traumy. Ubezpieczyciele próbują umniejszyć te straty, twierdząc na przykład, że poszkodowany szybko wrócił do aktywności, że jego relacja z osobą zmarłą nie była wystarczająco bliska, lub że jego sytuacja psychiczna nie została odpowiednio udokumentowana. Takie argumenty często prowadzą do wypłaty zaniżonych zadośćuczynień.
3. Brak pełnej dokumentacji medycznej lub dowodów
Często zdarza się, że poszkodowani nie posiadają pełnej dokumentacji potwierdzającej zakres obrażeń lub poniesionych kosztów leczenia. Ubezpieczyciel może wówczas zaniżyć świadczenie, argumentując, że nie ma podstaw do wypłaty wyższej kwoty. Podobnie wygląda to w przypadku braku dowodów na konieczność opieki nad poszkodowanym czy poniesionych kosztów rehabilitacji. Właśnie dlatego od chwili zdarzenia tak ważne jest gromadzenie kopii wszelkich skierowań, wyników badań, recept, kart wypisów ze szpitala, paragonów, faktur itp., które potwierdzają skalę fizycznego cierpienia.
4. Opóźnianie postępowania i wywieranie presji
Ubezpieczyciele niekiedy celowo przeciągają proces wypłaty odszkodowania, licząc na to, że poszkodowany zniechęci się do dalszej walki. W międzyczasie proponują ugody – zazwyczaj znacznie niższe niż kwoty, które mogłyby zostać zasądzone przez sąd. Dla osób w trudnej sytuacji życiowej, finansowej lub emocjonalnej taka „szybka gotówka” i gwarancja spokoju bywa kusząca — niestety często oznacza rezygnację z dużej części należnego świadczenia.
Co ważne – nie musisz rezygnować ze spokoju, walcząc z ubezpieczycielem o pieniądze, które Ci się należą. W Twoim imieniu wszystkie działania może wykonywać adwokat czy radca prawny specjalizujący się w odszkodowaniach powypadkowych. Wystarczy, że udostępnisz pełnomocnikowi komplet dokumentów, a on za Ciebie zajmie się dochodzeniem roszczeń.
5. Niedoszacowanie kosztów przyszłego leczenia i rehabilitacji
W przypadku poważnych uszczerbków na zdrowiu koszty leczenia i rehabilitacji mogą być rozłożone na wiele lat. Zdarza się również, że niektóre skutki wypadku dają o sobie znać ze znacznym opóźnieniem. Ubezpieczyciele często nie uwzględniają w pełni tych przyszłych kosztów albo proponują jednorazowe kwoty, które w perspektywie czasu okażą się niewystarczające. Bez wsparcia prawnika, trudno jest samodzielnie oszacować te wartości i skutecznie dochodzić ich zwrotu.
Kluczowa jest w tej sytuacji praca z adwokatem lub radcą prawnym, który brał udział w podobnych postępowaniach. Korzystając z własnego doświadczenia z sal sądowych, doradzi Ci, jak postępować – jakie badania jeszcze warto przeprowadzić, jak rozmawiać z lekarzami, do jakich specjalistów się zgłosić itp.
Zaniżanie odszkodowań z OC sprawcy to niestety częsta praktyka ubezpieczycieli. Warto jednak pamiętać, że nie jesteśmy bezradni w tej sytuacji. Nawet jeśli ubezpieczyciel odmawia wypłaty odpowiedniej kwoty, nie oznacza to końca sprawy. Wręcz przeciwnie – to dopiero początek walki o sprawiedliwość.
Dlatego nie należy godzić się na pierwszą propozycję ugody i nie warto prowadzić postępowania samodzielnie. Współpraca z adwokatem lub radcą prawnym specjalizującym się w odszkodowaniach daje realną szansę na uzyskanie pełnej rekompensaty za doznaną krzywdę – zarówno w postaci odszkodowania, jak i zadośćuczynienia. Zapraszamy do kontaktu, aby omówić szczegóły sprawy toczącej się w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Białymstoku, Olsztynie, Radomiu, Płocku, Rzeszowie, Łodzi, Tarnobrzegu albo w innym mieście.
Jeżeli nie znalazłeś w tym artykule satysfakcjonującej Cię odpowiedzi na swoje pytania, masz jeszcze wątpliwości, chcesz skorzystać z bezpłatnej konsultacji lub myślisz o zleceniu nam sprawy, skontaktuj się z nami, postaramy się Ci pomóc w podjęciu decyzji.
W sprawach o odszkodowanie bezpłatnie analizujemy czy w sprawie możemy uzyskać dla Ciebie świadczenia.
Potrzebujesz profesionalnej pomocy prawnej, nie czekaj, zgłoś się do nas otrzymasz pomoc jakiej oczekujesz.
Informacje
Usługi
Szybki kontakt
Telefon: 518 841 148
Email: morlewski-kancelaria@wp.pl
Adres: Biurowiec Q22,
Al. Jana Pawła II 22,
00-133 Warszawa